Dzisiaj przedstawiam Wam mój hit tegorocznej jesieni - zupę krem z dyni. Dynia jest tania jak barszcz, a już połowa średniej wielkości tego warzywa starcza na ugotowanie wielkiego gara pysznego obiadu :) (I podwieczorku i kolacji w moim przypadku :p :))
Co potrzebujemy?
- 1 litr bulionu,
- 500 gram pokrojonej w kostkę dyni,
- 150 ml mleka (może być kokosowe),
- jedna średnia marchewka,
- papryczka chili,
- czosnek,
- przyprawy: sól, pieprz, oregano, 4 świeże listki bazylii, pół łyżeczki imbiru, półtorej łyżeczki curry, łyżeczka kurkumy, szczypta pieprzu cayenne (w przypadku, gdy papryczka chili jest za mało ostra;) )
Ja mój bulion robię dosyć chudy, często na kurczaku, którego zjadam z zupą na obiad ;). Wrzucam tam także cebulę, marchewkę, pietruszkę i seler, który później blenduję razem z dynią.
Ale gdy już macie gotowy bulion i nie macie jak kombinować;), to dolewacie do niego mleko i dodajecie marchewkę. Gdy marchewka już jest w połowie gotowa dorzucamy dynię i gotujemy do miękkości (czyli ok 10-15 minut).
W międzyczasie do gotującego się wywaru z dynią dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, pokrojoną w drobną kostkę papryczkę chili i doprawiamy powyższymi przyprawami.
Gdy już nam wszystko ładnie zmięknie, ściągamy z gazu, czekamy aż trochę przestygnie i blendujemy na krem.
Dobrze smakuje z brązowym ryżem wymieszanym z dzikim, pestkami dyni, czy też po prostu z grzankami. Można też śmiało jeść z ugotowaną ciecierzycą, która lubi curry, więc pasuje idealnie.
Dynia - warto jeść?
Tak!
Ja dostrzegam w dyni tylko jeden minus. Mianowicie ma dość wysoki indeks glikemiczny (IG=75), dlatego gotowana nie jest zalecana dla diabetyków. Jednak, jak to przystało na warzywo, jest produktem niskokalorycznym, bo w 100 gramach ma jedynie 20 kcal.
Jest bogata w beta-karoten, który w organizmie człowieka przekształca się w witaminę A (wzmacnia wzrok, chroni przed nowotworami). Ma także sporo białka, witaminy A i B1, B2, C i PP, a ze składników mineralnych zawiera w sobie: żelazo, fosfor, wapń oraz magnez.
Ponad to dynia jest zalecana jako środek ogólnie odkwaszający, moczopędny i żółciopędny. A dodatkowo w połączeniu, tak jak w tym przypadku, z papryczką chili i imbirem* jest daniem oczyszczającym z toksyn i wspomagającym odchudzanie, ponieważ zarówno one jak i dynia sama w sobie przyspiesza przemianę materii.
Także jedzmy i chudnijmy :)
*o tego typu produktach i ich właściwościach napiszę w jednym z następnych postów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz