Sezon na truskawki zbliża się wielkimi krokami. Już na zaufanych ryneczkach można znaleźć pyszne, polskie truskawki w nieprzerażającej cenie. To oczywiście zmobilizowało mnie do zrobienia truskawkowego śniadania :)
Zapraszam: smaczne, zdrowe i pożywne!
Co potrzebujemy?
- parę truskawek,
- 3 łyżki kaszy jaglanej,
- garść migdałów,
- łyżeczka nasion chia,
- szczypta cynamonu, szczypta goździków (lub jeden rozgnieciony) sól,
- 90 ml jogurtu naturalnego,
- dla miłośników słodyczy: miód/ksylitol/stewia dla słodkości.
Kaszę jaglaną płuczemy, następnie zalewamy wrzącą wodą i gotujemy przez ok 8-10 minut. Po zagotowaniu dosypujemy odrobinę soli do smaku i ewentualnie dodajemy odrobinę miodu, dokładnie mieszamy.
W międzyczasie do jogurtu naturalnego wsypujemy cynamon i rozdrobnione goździki (są dość intensywne w smaku, dlatego nie warto z nimi przesadzać).
Kaszę wsypujemy do naszego "przyprawionego" jogurtu, dosypujemy łyżeczkę nasion chia, kładziemy nasze truskawki i wszystko posypujemy migdałami.
Py
cho
ta!
Dla tych, którym dawno znudziły się kanapki i wiedzą, że warto postawić na owsianki, omlety i inne ciekawsze (i tak naprawdę szybsze w przygotowaniu) śniadania, ta propozycja nie będzie zadziwiająca. Ale kanapkożercom polecam raz na jakiś czas odmienić sobie poranek zaczynając go od takich rarytasów :) Dlaczego warto?
1. Kasza jaglana oprócz paru innych cennych .. ma działanie zasadotwórcze co jest istotne, szczególnie rano - gdy nasz organizm jest po nocy zakwaszony.
2. Truskaaawki! Jeden z najbardziej dietetycznych owoców. Dlaczego? Dlatego, że ma: niski indeks glikemiczny, w 100 gramach mają jedynie 32 kcal. A ponad to są bogate w witaminę C, zawierają wszystkie ważne mikroelementy: żelazo, wapń, fosfor, magnez i mangan. Działają odkwaszająco, krwiotwórczo i wzmacniająco.
3. Nasiona chia. Ostatnio zrobiło się o nich głośno :) Ja je dostałam od mojej bardzo dobrej znajomej i w smaku są na tyle neutralne, że spokojnie można je dosypywać do wszystkiego. Dla mnie maja dużą zaletę: tak jak w przypadku siemienia lnianego, gdy je do czegoś dodamy, scalają potrawę (np własnie pudding czy owsiankę) co jest dla mnie dużą zaletą, bo lubię "kleikowaną" konsystencję :P
Nie mam co się powtarzać, tutaj [klik] znajdziecie 10 powodów dlaczego warto je włączyć do codziennej diety :)
Nie mam co się powtarzać, tutaj [klik] znajdziecie 10 powodów dlaczego warto je włączyć do codziennej diety :)
bardzo chętnie teraz by zjadła taką miseczkę- wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuń